sobota, 21 września 2013

Rozdział 27

1 miesiąc potem
Oczami Perrie
Zayn już powoli zdrowieje. Dochodzi do siebie. Jeszcze musi dużo odpoczywać.
 - Kochanie ! - zawołał Zayn 
 - Co ? 
- Usiądź koło mnie
Wyszłam z kuchni udałam się do salonu i usiadłam na kanapie koło Zayna.
- Jak się czujesz ? - zapytał 
Od dwóch dni bardzo źle.
- A szkoda gadać.
Przytulił mnie i pocałował w czoło.
- Ty masz gorączkę - powiedział i szybko poszedł do kuchni i przyniósł termometr.
- No racja mam 37,7- odpowiedziałam .
Zaraz kazał mi się położyć przykrył mnie kocem. Zrobił mi herbatę z cytryną 
- Nie musisz się mną tak przejmować.
- Muszę ! Perrie jesteś moją narzeczoną kocham cię i będę się tobą przejmować.
Uśmiechnęłam się a on mnie pocałował w rękę. Poszedł do kuchni było słychać jak garnki lecą.Po 30 minutach do salony wszedł Zayn z pełnym talerzem naleśników.
- To dla mojej królweny.
Zaczęłam jeść naleśniki , bardzo mi smakowały . Nigdy bym nie pomyślałam ,że on jest takim dobrym kucharzem. Gdy zjadłam po kilku minutach zasnęłam .............
Spałam ok 3 godzin . Jak wstałam bardzo brzuch mnie bolał.     

1 komentarz: