wtorek, 30 lipca 2013

Rozdział 23 cz : I

Oczami Perrie
Obudziły mnie promienie słońca przechodzące przez okno. Podniosłam trochę głowę i ujrzałam goły tors Zayna.On uśmiechnął się do mnie i powiedział :
- No noc była wyśmienita.
JA tylko pokiwałam  głową poszłam się umyć i ubrać. Po godzinie Zayn nawiózł mnie do domu.
Oczami Seleny
O 8:40 wstałam i udałam się do kuchni by zrobić śniadanie , zrobiłam naleśniki z truskawkami.
- Pyyyyyyyyyycha- powiedziała Karol
- Miło mi to słyszeć !- podeszłam do niego i pocałowałam go.
Postanowiliśmy że dzisiejszy dzień spędzimy w domu na oglądaniu filmów , które Karol wyporzyczył.Ja postanowiłam zrobić popcorn.
Oczami Perrie    
Weszłam do domu zaraz mogłam ujrzeć moją mame w kuchni.
- Córeczko !  - powiedziała podchodząc do mnie- Posłuchaj myślałam trochę i znalazłam domek niedaleko z tond.
- Mamo !? Acha rozumiem. Ja przeprowadzam się do Zayna a ty możesz tutaj mieszkać.
Mama zgodziła się. Ja poszłam do mojego pokoju pakować się zaczęłam od biurka w którym było duże pudło. Gdy wzięłam z ręce otworzyła się i wyleciały zdjęcia.Na nich była moja siostra i ja. Rozpłakałam się wtedy do pokoju przyszła mama nie wiedziała co się stało gdy zobaczyła zdjęcia usiadła koło mnie na podłodze i płakała razem ze mną. Byłyśmy na tych zdjęciach takie szczęśliwe, niewinne. Jedno zdjęcie zrobiłam 1 dzień przed śmiercią mojej siostry. Wzięłyśmy się w garść. Po 3 godzinach byłam gotowa. Poszłam do kuchni mama zrobiła mi gorącą czekoladę, gdy piłam rozmawiałam z mamą o niej o nas , o wszystkim. Mamo poszła się położyć bo źle się poczuła. Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Wyszłam z kuchni i otworzyłam drzwi w nich stała Megan.
- Wiem że przeprowadzasz się do Zayna- uśmiechnęła się - jeżeli jeszcze żyje - powiedziała pod nosem
- Tak ! Co ?Coś ty mu zrobiła ?- wykrzyczałam
- Nic zemsta za odebranie mi faceta - uśmiechnęła się i wsiadła do samochodu.
 W tej samej chwili zadzwonił mi telefon
- Witam czy pani Perrie Edwartys ?- zapytała jakiś pan
- Tak - odpowiedziałam stanowczo
- Zayn Malik jest w szpitalu mogła by pani przyjechać jego stan jest powarzny ?- powiedział
- Tak już jadę- rozłączyłam się.
Szypko wsiadłam do samochodu i pojechałam do szpitalu. Byłam tam po 30 minutach.
- Co z Zajnem Malikiem jestem Perrie - powiedziałam do lekarza
- Witam. Zayn Malik jest w bardzo poważnym stanie - powiedziała doktor - Ma ......


   

poniedziałek, 22 lipca 2013

Rozdział 22

Dwa tygodnie potem 
Oczami Seleny 
Za 2 godziny odlatuje nasz samolot do Londynu. Szkoda, że dyrektor zarządził że teledysk będzie tylko w Francji.Gdy byliśmy już wszyscy na lotnisku ze swoimi bagażami , dostałam sms.
,,Będę na ciebie czekał na lotnisku. Stęskniłem się za tobą. KOCHAM CIE !,,Gdy go przeczytałam uśmiechnęłam się sama do siebie. Tego sms napisał mój chłopaka Korol Andres.
Oczami Perrie
Po kilku minutach znalazłyśmy się w samolocie. Ja siedziałam z Zaynem a moja mama z Agnes .
- Nom jak przyjedziemy to zawieziemy twoją matkę do domu. A ja ci pokarzę mój dom. Ale już nanoc nie wrócisz - powiedział Zayn
- Uspokój się - powiedziałam 
On tylko zrobił smutną minkę , przy której ja się zaśmiałam i pocałowałam go.
Już nie mogę się doczekać Londynu . Domu.
Oczami Agnes
W samolocie spojrzałam się na Perrie i Zayna , śmiali się i całowali. Zayn nigdy tak przy Meg'an się nie zachowywał.
### 2 godziny potem ###
Oczami Seleny
Wylądowaliśmy. Po kilku minutach wyszliśmy z samoloty. Z daleka ujrzałam Karola.   Pobiegłam do niego.Złapał mnie i podniósł na rękach , zaczął namiętnie całować. Po chwili poszliśmy do naszego domu.
Oczami Perrie
O jakie to słodkie Selena ma szczęście ale ja też. Moja mama poszła do samochody Zayna , a on podniósł mnie na rękach tak jak Korol , tylko się nie całowaliśmy. Pojechaliśmy do mojego domu , tam wszystko pokazałam mojej mamie.Po 1 godzinie pojechałam do domu Zayna. Miał bardzo piękny i duży dom. Na sam początek zaprowadził mnie do sypialni. Zaczął zdejmować mi ubrania ja to mu to samo. Całowaliśmy się coraz namiętniej. Moje ręce jeździły po całym jego ciele...










Mam nadzieję że się podoba. Komentujcie jeżeli tak. Dzisiaj tylko ten rodział dodałam. Kolejny już dzisiaj się nie pojawi. ..

piątek, 19 lipca 2013

Ważne !

Jutro powinnam dodać nowy rozdziała ale nie stet  on się nie pojawi ponieważ jadę do Uniejowa [ duży basen ] na cały dzień.W niedzielę i poniedziałek rozdziały tez się nie pojawią. Ale jak w Wtorek będe miała czas to napiszę 2 rozdziały.

czwartek, 18 lipca 2013

Rozdział 21

Następnego dnia
Oczami Perrie
Obudziły mnie promyki słońca przechodzące przez okno. Podniosłam głowę i ujrzałam goły tors Zayna.
- Witaj piękna -  powiedział.
- Cześć - powiedziałam i pocałowała go.
Jeszcze kilka minut leżeliśmy w łóżku potem ja poszła do łazienki , odświeżyć się i ubrałam się sportowo bo dzisiaj mamy ,, Dzień sportu,,. Zayn został w pokoju a ja zeszłam na duł dziewczyn jeszcze nie było. Wzięłam talerz z kanapkami przyszykowanymi dla mnie i zrobiłam jedną herbatę dla Zayna i wzięłam swoją herbatę. Zaniosłam wszystko do mojego pokoju.
- O, jesteś cudowna - powiedział.
Zjedliśmy i wyszłam z hotelu dziewczyny już tam na mnie czekały. Bałam się powiedzieć o  Zaynie Agnes.
    Najpierw poszłyśmy do parku tam rozgrzałyśmy się i potem zaczęłyśmy biegać. Ok 14:17 wróciłyśmy do hotelu. Tam czekał na nas obiat i Zayn.
- Zayn !Co ty tutaj robisz ?- zapytała Agnes
- Zerwałem z Megan. Teraz chodzę z Perrie - powiedział Zayn podszedł do mnie i pocałował.
Agnes poszła do pokoju ,dziewczyny były nie zadowolone. Zjadłyśmy obiat. Postanowiłyśmy jeszcze trochę pobiegać.
Oczami Zayna 
Poszedłem po pokoju Agnes. Zapukałem i weszłem.
- Jak mogłeś ! Moja córka cię kocha - wykrzyczał Agnes
- Ale ja ją nie - powiedziałem
- Ona a tym wie ?- zapytała
- Tak. No zerwałem z nią więc wie - powiedziałem powoli wychodząc z jej pokoju.
Poszedłem do pokoju Perrie. Za pół godziny miała wrócić. 


wtorek, 16 lipca 2013

Rozdział 20

Oczami Perrie
Po jakiejś godzinie ubrałam się i szybkim krokiem ruszyłam w stronę mojego pokoju. Gdy już tam dotarłam poszłam do łazienki by się odświeżyć.Potem ubrałam się.Założyłam słuchawki na uszy i usiadłam na parapecie. Krople deszczu spływały po szybie. Przypomniałam sobie jak byłam mniejsza to robiłam zawody , która kropla szybciej znajdzie się na dole.Gdy tak przyglądałam się tym kroplą deszczu zauważyłam w oddali całego mokrego Zayna, siedział na ławce. Szybko wyleciałam z hotelu podbiegłam do niego. Złapałam go za rękę.
-Choć do mojego pokoju- powiedziłam
On tylko pokiwał głowa i pocałował mnie namiętnie. Obawiałam się że nakryje nas Agnes ale nie było jej. Szybko weszliśmy do mojego pokoju.
- Dlaczego tam byłeś ?- zapytałam
- Bo chciałem być blisko ciebie.- odpowiedział
Dałam mu ręcznik i zrobiłam ciepłej herbaty.Gdy już wypił złapał mnie za pośladki i posadził na stole, zaczynając namiętnie całować.
Oczami Seleny
Postanowiłam trochę się przewietrzyć i gdy przechodziłam koło pokoju Perrie usłyszałam jak rozmawia z Zaynem zauważyłam też wychodzącą z rogu Agnes.
- Cześć Agnes ! - wykrzyczałam do drzwi pokoju Perrie
- Coś się stało ? - zapytała
- Nie- odpowiedziałam i wyszłam z hotelu.
Oczami Perrie
Usłyszałam jak Selena rozmawiała z Agnes, trudno było nie usłyszeć. Krzyczała do moich drzwi. Zapewne chciała mnie ostrzec bo chyba usłyszała Zayna i mnie.....Te chwile spędzane z Zaynem tak szybko płyną. On jest taki cudowny, kochany.
     





poniedziałek, 15 lipca 2013

Rozdział 19

Oczami Cher
Gdy wyszłam z hotelu zamówiona taksówka już czekała. Wsiadłam i pojechaliśmy na lotnisko. Po 10 minutach znalazłam się na miejscu. Ludzie  z samolotu już powoli wychodzili. Ujrzałam z daleka Perrie i zapewne jej matkę. Po chwili podeszły do mnie.
- Witam nazywam się Cher, Olav - podałam rękę pani.
- Witam miło mi cię poznać ja nazywam się Agnieszka Edwarts..- uśmiechnęła  się. 
Potem poszłyśmy o taksówki. Po 15 minutach znalazłyśmy się przed hotelem
- Mamo ty idź twój pokój to 30. Ja muszę iść - powiedziała Perrie 
Oczami Perrie
Mama poszła do hotelu Cher powiedziała że on czeka na mnie w piwnicy. Poszłam tam bardzo się bojąc.
- Perrie ! - złapał mnie ktoś od tutu.
- Co ty tutaj robisz ?- krzyknełam
- Ja wszystko zrozumiałem. Kocham ciebie a nie Megan. Wybacz mi- uśmiechnął się
- ...... Nie odwal się odemnie- krzyknęłam i ruszyłam w stronę drzwi.
Zayn wtedy zagrodził mi przejście i zaczął mnie namiętnie całować. Rzucił mnie na tapczan. Mi to sie nawet podobało. Najpierw nie odwzajemniałam jego pocałunków lecz potem....uu.
Zaczął zdejmować mi ubrania. A ja mu no i domyślcie się co było dalej.
Oczami Agnes
 ## W tym samym czasie ##
Mama Perrie przyszła do hotelu powiedziała że Perrie musi coś załatwić.Pokazałam jej gdzie jest jej pokój. Dziewczyny były w swoich pokojach mijały godziny a Perrie nie było. W sekundzie rozpętała się  wielka burza. Dzwoniłam kilka razy do niej ale nie odbierała.Bardzo się o nią martwiłam. Przypomniałam sobię że laptopa  zostawiłam w piwnicy.Już zchodziłam  po  schodach  prowadzących do piwnicy,gdy naglę Cher zagrodziła mi drogę.
- Gdzie idziesz?- krzyknęła
- Do piwnicy. Po laptopa
- Dam ci mojego
- Nie. Cher odejć
Oczami Perrie
Usłyszałam głos Cher i Agnes szybko wzięłam swoje ubrania i schowała się do starej szafy to samo zrobił Zayn gdy Agnes weszła do piwnicy, Zayn zaczął mnie całować.
- Co to za odgłosy ?- zapytała sama do siebie.
Podeszła do szafy nasze serca tak biły że było je bardzo dobrze słuchać. Już miała otwierać szafę gdy do piwnicy wleciały dziewczyny
- To twój laptop- powiedziała Selena
- Wychodzimy !- krzyknęła Olivia.
- Ale tam w szafie ktoś jest - powiedziała Agnes
- Nie nie zdaje ci się- Powiedziała Cher- Wychodzimy.
Agnes stała jeszcze kilka minut koło naszej szafy. Ale potem poszła
- Gdyby nas nakryła.....- nie dokończyłam
- Nic się nie stało - przerwał mi Zayn
- Koniec. Nie mogę być z tobą to co wydarzyło się teraz. Kocham cię. Ale to jest miłość zakazana- mówiłam
- Nie jutro powiemy wszystko Agnes- powiedzia Zayn
- Oszalałeś !- krzyknęła
 Zayn znowu zaczął mnie namiętnie całować .



 Mam nadzieję że się pobada.      
  

piątek, 12 lipca 2013

Rozdział 18.

- Co się stało ?- zapytała moja mama
- Nic..- powiedziałam.
Wtedy maja mama mono mnie przytuliła i powiedziała :
- Córeczko o facetów nie warta płakać masz bardzo ładny makijaż , chyba nie chcesz żeby on ci się rozmazał ?
- Nie. Kocham Cię mamo - powiedziałam i przytuliłam ją.
- Ja ciebie też kochanie !- powiedziała.
Oczami Cher
Cały czas myślałam nad tą sprawą z Perrie i Zaynem. Postanowiłam się troszeczkę przewietrzyć. Szłam koła mostku gdy ktoś złapał mnie za rękę. Wystraszyłam się i odwróciłam wtedy ujrzałam Zayna. Bardzo mnie ten widok zdziwił. Miał piękny bukiet róż w kształcie serca.
- Gdzie jest Perrie ? -zapytał
- Zayn co ty tutaj robisz ? Perrie jest zapewne w samolocie do Paryża z matką- powiedziałam dość zdziwionym głosem
- Jestem tutaj dla Perrie - powiedziała Zayn
- A te kwiaty co znaczą ?- pytałam
- Kocham Perrie teraz to zrozumiałem. Tylko nie mów tego ani Megan ani Agnes ok?- powiedział
- Oooooo ok - jąkałam się.
Zayn powiedział że będzie czekał na Perrie w piwnicy hotelu ja gdy od odszedł szybko wykręciłam numer do Perrie.
-  Halo ?- powiedziała Perrie
- Perrie Zayn tutaj jest z różami w kształcie
serca dla ciebie. Powiedział mi że ciebie kocha- mówiłam bardzo szybko.
- Co ? Zayn jest w Paryżu ?- zapytała
- Tak - odpowiedziałam
Oczami Perrie
Gdy Cher mi to powiedziała nie wiedziałam co mam zrobić. Ano zaproponowała że odbierze nas z lotniska.  I w taksówce mi wszystko powie dokładnie.Co on  sobie myśli przyjedzie do Paryża. Miasta zakochanych da mi róże powie że przeprasza. I co ? No właśnie i co ja mam z tym zrobić.Najchętniej wszystko powiedziałabym Agnes albo Megan. Lecz Megan na pewno mi nie uwierzy..Zostały jeszcze 30 minut lotu..
Oczami Cher
Zaraz po tym wróciłam do hotelu.Przebrałam się. Rozczesałam włosy i zostawiłam rozpuszczone.Gdy już miałam wychodzić zabrałam ze sobą jeszcze jeansową kurtkę.   
Cher

środa, 10 lipca 2013

Rozdział 17

-Co się stało ?- zapytała moja mama
- Nic - powiedziałam trochę oschle..
Cały czas zastanawiałam się nad tym co się dokładnie 10 minut temu wydarzyło.Nie umiałam w to uwierzyć.
Oczami Cher
Perrie pojechał pewnie teraz jest już w samolocie ze swoją mamą.Nagle zadzwonił do mnie Zayn
- Cześć Cher !- krzyknął
- O Zayn !- uśmiechnęłam się
- Mogłabyś mi dać Perrie do telefonu ?- zapytał dość smutnie.
- Emmm...............................................Perrie jest teraz w Norwegii z matką ale jak przyjedzie to ci wyśle sms ok ?- zapytałam
- Ok...ok.ok Tylko nic nie mów Agnes- powiedział i się rozłączył
Zaraz po tym zadzwoniłam do Perrie.
- Hej -powiedziałam
- Hej - opdowiedziła
- Słuchaj powinnaś to wiedzieć. Przed sekundą Zayn do mnie dzwonił chciał z tobą rozmawiać. I powiedział żebym nic nie mówiła Agnes. Co się dzieję ?- zapytałam
I się rozłączyła obawiałam się najgorszego.
Oczami Perrie
Gdy Cher zadzwoniła i mi o tym powiedziała uuuu. Jak on może. Wysłałam do niego sms.
,,Daj mi święty spokój,,
                                   Oczami Zayna
Bardzo bałem się jak zareaguję Perri na moją wiadomość.Gdy dostałem od niej sms do salonu weszła Meg'an. Szybko wyszyłem z wiadomości. Oby Megan o niczym się nie dowiedziała.. Nie może.
- Meg słuchaj muszę już iść - powiedziałem wyszłem z domu,,,   




Bardzo przepraszam że taki krótki ale chciałam dzisiaj napisać rozdział. Miałam zamiar jutro też napisać ale nie będę miała czasu. Takie pisanie rozdziałów zajmuje mi ok 30 minut. Ten rozdział akurat napisałam w 15 minut ponieważ trochę mi się spieszy.. Mam nadzieje że się podoba ?

wtorek, 9 lipca 2013

Rozdział 16

Oczami Perrie
Taksówka na nas już czekała. Zawiozła nas na lotnisko. Kupiłyśmy bilety i weszłyśmy do samolotu. Zajęłyśmy nasze miejsca czyli  20 i  21.Po 30 minutach samolot ruszył do Paryża. Poszłam do barku by napić się drinka gdy przyszłam mama powiedziała :
- Twój chłopak dzwonił, odrzuciłam połączenie bo ciebie nie było ..
- Ja nie mam chłopaka. To kto dzwonił ? - zapytałam
- Zayn Malik.- powiedziała.
- Co ? To nie jest mój chłopak To bardzo daleki przyjaciel.- próbowałam się wymigiwać od prawdziwej odpowiedzi..
Oczami Alexandry
Czułam, ja to wiem , że  Perrie mnie oszukuje.Tak dziwnie zareagowała na ten telefon od Zayna. Przecież ja to wiem. Było to w telewizji.Zayn Malik zdradza Meg'an z Perrie Edwartys. Całowali się na lotnisku
- Córeczko czemu go pocałowałaś na lotnisku ? -zapytałam.
- Kogo ?- zapytała
- Zayna- odpowiedziałam
- Skąd o tym wiesz ?- zapytała
- Z telewizji !-  wkurzyłam się-Dlaczego mi nie powiedziałaś ?
- Bo...... A ty ? O dziecku i wo gulę- powiedziała
- Ale ja przynajmniej powiedział ci w prost a nie z telewizora- krzyknę łam .
Oczami Perrie
Była tak bardzo, bardzo wściekła na moją mamę. Ten telefon. Zayn wysłałam do niego sms.
,,Co chcesz ?,,
A on po 5 minutach odpisał.
,, Ciebie.. Zrozumiałem  że kocham ciebie a nie Meg'an. Proszę wybacz mi ,,,,
Gdy przeczy tego sms rozpłakałam się. Jak on może. Kocham go cały czas ale powoli przestaje a on teraz piszę, że mnie kocha ?.

  

piątek, 5 lipca 2013

Rozdział 15

Następnego dnia Perrie pojechała po mamę.
Oczami Perrie
Była 7: 10 gdy zapukałam do domu mojej mamy.
- Kto tam ? -zapytała dość dziwnym głosem
- To ja Perrie ! - krzyknęłam
Mama otworzyła mi drzwi. Wszystko było już naszykowane. Po 9 : 30 wszystko było już spakowane.Ubrania , lokówkę, prostownicę, laptopa, telefon , portfel no itp.
- Córeczko ja muszę z nim porozmawiać- powiedziała moja mama.
- Napisz do niego list - zaproponowałam.
Mama wyciągnęła  kartkę i długopis i zaczęła pisać.
,,               Kochamy Max'sie 
   Po tym co się stało ostatnich dni  nie mogę nie możemy być razem. Jesteśmy po rozwodzie to tym bardzie musimy się rozstać. Dlatego ja się wyprowadzam.Proszę Cię abyś mnie  nie nachodził, nie dzwonił do mnie. Zostawił mnie w spokoju.Cza­sem je­dynym spo­sobem, by przełknąć pi­gułkę roz­sta­nia, jest se­parac­ja z życiem i rozwód z rzeczywistością. By­wa, że związek mu­si się roz­paść. Z różnych przyczyn.
Nie ma sen­su tkwić w czymś, co męczy dwoj­ga ludzi.
Lep­sza no­wa miłość w jut­rze niż obojętność w dzisiaj.
Biorę rozwód. I nie żałuję .  dlacze­go chcę rozwodu?
dla­tego, że mi jed­no krótkie "kocham cię"
wy­powie­dziane przed ołtarzem nie wys­tar­cza ja­ko de­finic­ja Miłości.

ja chcę to "kocham cię" widzieć, czuć, słyszeć od Ciebie we wszys­tkim co ro­bisz, codziennie. 
Ja z tobą tego nie doświadczyłam.Dzieci to je­dyny powód by po roz­wodzie nie zer­wać kontaktu.. Dobrze że ty pozbyłeś się dziecka naszego wspólnego..
                                                        Twoja .Alexandra..
- Mamo nie płacz.. Proszę- sama się rozpłakałam..
Po kilku wyszłyśmy z domu już na zawsze
-Przep­ro­wadzki do in­ne­go mias­ta, kra­ju mają w so­bie ma­gię oczyszcze­nia. Nag­le dos­ta­jesz od lo­su nową księgę z czys­ty­mi stro­nami i od Ciebie za­leży czy za­pełnisz je mądrzej niż kiedyś. - Mówiła moja mama jakieś cytaty-Nie do­puść, by zmiana miej­sca za­mie­szka­nia wiązała się z całko­witą przep­ro­wadzką Twoich uczuć.
Moja mama zawszę uwielbiała recytować cytaty......


 Mam nadzieję, że się podoba....

czwartek, 4 lipca 2013

Rozdział 14

Oczami Perrie
Obudziłam się o 8:46.Zaraz postanowiłam zadzwonić do mamy.
- Halo mama ! - krzyknęłam
- Córeczko-  rozpłakała się
- Co się stało ?- zapytałam 
- ....................- płakała coraz bardziej-.............Miesiąc temu porodziłam przez Maxa , on mnie bił  tydzień temu był nasz rozwód.......................... Muszę kończyć.
Gdy to usłyszałam zły same zaczęły spływać mi po buzi..
Oczami Cher
Przechodziłam koło pokoju Perrie gdy usłyszałam jej płacz. Zapukałam i weszłam.
-  Co się stało ?- zapytałam podchodząc do niej 
- To nie..................- płakała
-Chyba nie płaczesz przez Zayna ?- zapytałam
- N.....Nie. Moja mama ! - krzyknęła 
- Co ? - zapytałam
- Miesiąc temu porodziła przez Maxa , on ją bił  tydzień temu był  rozwód - płakała
- A kto to ten Max ? -zapytałam
- Jej mąż Ojciec naszego dyrektora....- powiedziała
- Co się stało - zapytała wchodząc do pokoju Selena.
- Perrie będzie dobrze- powiedziałam
- Chyba nie płacze przez Zayna ? -zapytała Selena.
- Nie ja chce być teraz sama - powiedziała przez płacz Perrie.
Wyszłyśmy opowiedziałam wszystko Selenie była w szoku. Na początku ja też.Trzeba jej pomóc. 
- Trzeba jej pomóc ! - powiedziałam
- Ok !  Ale jak ?- zapytała Selena
- yyyyyy no nie wiem trzeba coś wymyślić ! - powiedziałam 
- Co ???- zapytała Selena
Zaraz potem poszłyśmy do dziewczyn i menadżerki opowiedziałyśmy wszystko.Potem poszła do Perrie menadżerka.
Oczami Perrie
- Perrie.. Nie płacz- powiedziała Agnes tuląc mnie - Wszystko będzie dobrze ....... Jutro pojedziesz  po mamę przywieziesz ją tutaj ponieważ juro mamy wolne. A potem coś wymyślimy. Nie pozwolimy by mieszkała z damskim bokserem.
- Naprawdę ?- zapytała.
- Oczywiście - powiedziała Agnes
- Bardzo dziękuję to dla mnie bardzo ważne - powiedziałam 
- Masz w nas wsparcie. Nie możesz ukrywać krzywdy która dzieje się w twoim świecie.Ojciec Meg'an tez mnie bił w 7 miesiącu ciąży urodziłam ją. 2 miesiące potem był  nasz rozwód. Ja już z nim nie utrzymuje kontaktów tylko Meg'an. Jeżeli są już po rozwodzie ty nic ich nie łączy -powiedziała Agnes i wyszła z mojego pokoju....
Kilka minut potem wzięłam walizkę by mama mogła się do czego spakować.Potem zadzwoniłam do mamy....
- Mamo jutro po ciebie przyjadę -powiedziałam stanowczo.
- Ale on jeszcze tobie coś zrobi i co wtedy ? - zapytała
- O której on jest w pracy ?- zapytałam
- Od 5:30 do 16: 00 - powiedziała
- Ok samolot do Norwegii jest jutro o 3 w nocy jakieś 3 do 4 godzin no czyli jak przyjadę jego nie będzie. Naszykuj się ja ci walizkę przywiozę. Ok - powiedziałam
- Tak. Kocham cię córeczko- powiedziała mama i rozłączyła się.
Potem poszłam do dziewczyn I Agnes by im o tym powiedzieć. Dziewczyny były trochę nie zadowolone.Myślały że jutro pójdziemy na zakupy a potem zrobimy grilla tak jak ostatnio. Na grilla już wrócę. Ale mama dla mnie jest ważniejsza niż zakupy w Paryżu...       
  
 

wtorek, 2 lipca 2013

Rozdział 13

Oczami Olivii
Menadżerka wyszła z pokoju Perrie. Zaraz ja weszłam.
-Perrie ja ciebie......- nie dokończyłam
- Ja też przepraszam- przytuliła mnie Perrie.
-Czyli wszystko ok ?- zapytała Cher.
- Tak - powiedzieliśmy razem z Perrie.
- No to nagrywamy - powiedziała Agnes.
    Poszłyśmy na plaże, wszystko było rozstawione. Zaczęliśmy śpiewać. Gdy skończyłyśmy nagrywać tą scenę była 19: 30.Potem poszłyśmy do hotelu na kolację. Niestety kolacja trochę się spóźniała. Postanowiłyśmy zrobić grilla. Szef hotelu rozstawił grilla, stół i krzesła. Dał nam kiełbasy i przyprawę.
    Śmiałyśmy się opowiadałyśmy sobie różne historie z naszego życia. Śpiewałyśmy. I właśnie w ten sposób powstała nowa piosenka   ,, For luck expensive ,, Kamerzysta nagrał nasz grill. I postanowił że jutro z samego rana wyśle ta piosenkę do montażu.
Oczami Cher
Super się bawiłyśmy. Właśnie takie piosenki powinnyśmy nagrywać. Z niczego w coś. To będzie super kawałek.Ale czy dyrektorowi się spodoba ?Musi !!!!!. Nareszcie jest wszystko jest ok. Pogodziłyśmy sie. Perrie już chyba nie zależy na Zaynie.....
Oczami Perrie
Było wspaniale nawet zapomniałam o Meg, Zaynie, moim bracie i jakby życiu. Żyłam  tą chwilą. Żyłam teraźniejszością. A nie przyszłością czy przeszłością.........
Oczami Agnes
Dziewczyny bardzo fajnie się bawiły .Śmiały się. A ta nowa piosenka po prostu wspaniała. Dyrektorowi na pewno się spodoba...
Potem gdzieś ok 24 : 15. Dziewczyny poszły do swoich pokoi spać. Ja jeszcze trochę zostałam pomyśleć o życiu.Ok 1:10 poszłam spać.
Oczami Perrie
Miałam bardzo dziwny sen, że zadzwoniłam do mojej mamy a ona powiedziała że 2 miesiące temu porodziła dziecko przez Maxa jej męża. I, że 1 miesiąc temu był ich rozwód..................




 Cześć.To już 13 rozdział. Kilka dni temu zaczęły się wakacje i rozdziały będę dodawała co 2-3 dni.
CZYTASZ = KOMENTUJ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 

poniedziałek, 1 lipca 2013

Rozdział 12

Oczami Perrie
Straciłam najlepszą przyjaciółkę  przez ten zespól a   teraz jeszcze go stracę.
Postanowiłam zadzwonić do mojej przyjaciółki
- Hej możemy porozmawiać ? - zapytałam
- Teraz nie mam czasu jesteśmy z Kam na rowerach- odpowiedziała- a poza tym nie rozmawiam z gwiazdami.
- Ale - rozłączyła się.
Super i niby po co mam teraz wracać.
-Dziewczyny Perrie wróciła ! - krzyczała Olivia
Zaraz do mojego pokoju weszła menadżerka i zamknęła drzwi.
- Kobieto co ty wyprawiasz ? Co ty sobie myślisz ? Przez ciebie nie możemy dalej kręcić. Wiesz co by było gdyby dyrektor się dowiedział ? Ja ci powiem co by było ! Było by już po nas..................................................... My ciebie szukamy martwimy się a ty jakby nigdy nic. Się nie normalnie zachowujesz....... Już mam was dość- krzyczała - A co do mojej córki i Zayna to masz się trzymać z daleka od nich. Rozumiesz ?
- Nie masz prawa mi rozkazywać to moje życie. Moje !Też jestem człowiekiem jak wy i mam marzenia, uczucia. I- zawahałam się czy to powiedzieć
- I ?- zapytała menadżerka.
- I i..............................................A już tak nie mogę. Muszę odejść - rozpłakałam się
- Co ? Nie ! Proszę. Wszystko będzie dobrze tylko nie płacz- przytuliła mnie- Masz bardzo ładny głos. Nie rezygnuj z niego. Proszę
- Naprawdę ? - zapytałam
- Oczywiście. Masz taki sam głos jak  Julissa Velilla - powiedziała
- Ona ma taki piękny głos -powiedziałam.
- No - uśmiechnęła się.
Oczami Seleny 
Dziewczyny bardzo długo rozmawiały. Któraś z nich płakała to chyba była Perrie. Później Menadżerka prosiła ją o coś.
Oczami Jade
O matko jak ja się ucieszyłam gdy Olivia powiedziała że Perrie wróciła. Kamień spadł mi z serca. Naprawdę !